Mowa pożegnalna wygłoszona przez Tadeusza Łakomego – b. prezesa TMZM im. Władysława Szafera i Dyrektora I LO im. St. Konarskiego w Mielcu –
Mielec , Cmentarz parafialny , 30 kwietnia 2007 roku.
Szanowni Państwo ! Pozwalam sobie zabrać głos w imieniu własnym i Towarzystwa
Miłośników Ziemi Mieleckiej.
Droga Krysiu !
Miałaś w planie, wraz ze swoją siostrą Haliną, która przyjechała ze Stanów
Zjednoczonych oraz z bratem Janem jechać do sanatorium, by podreperować swoje
zdrowie. Jednak piątkowy wieczór ubiegłego tygodnia przekreślił te zamierzenia.
Życie Twoje zatrzymało się. Dla wielu przyjaciół, także rodziny, Twoje odejście
do wieczności jest prawdziwym szokiem. Każdy myślał, że mogłaś jeszcze wiele
zdziałać i spotykać się z ludźmi nadal. Wiedzieliśmy, że masz dolegliwości, że
cierpisz, ale nie wyobrażaliśmy sobie, że dawka bólu może być tak gwałtowna, że
nagle może przerwać Twoje ziemskie życie. Odeszłaś niespodziewanie, chociaż myśl
o śmierci towarzyszyła Ci często, jak każdemu.
Krystyna Książnicka urodziła się w styczniu 1944 roku w Wojsławiu (obecnie
osiedle Mielca), jako jedna z czwórki rodzeństwa. Po ukończeniu szkoły
podstawowej, później Państwowego Liceum Technik Plastycznych w Sędziszowie
Małopolskim, rozpoczęła pracę w PSS „Społem” w Mielcu jako dekorator wystaw i
wnętrz, później przeszła do Powiatowej Poradni Kulturalno - Oświatowej,
działającej na terenie całego powiatu mieleckiego i tu była w swoim żywiole,
szczególnie po ukończeniu studiów wyższych na Wydziale Filozoficzno -
Historycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie i otrzymaniu tytułu
magistra pedagogiki. Po studiach pracowała też w szkolnictwie, między innymi w I
Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Konarskiego w Mielcu i Szkole
Podstawowej im. Janusza Korczaka - jako pedagog szkolny. W 1999 roku przeszła na
emeryturę.
Wiele czasu poświęciła pracy społecznej, aktywnie działała w Towarzystwie
Miłośników Ziemi Mieleckiej im. Wł. Szafera, jako sekretarz Zarządu. W 1981 roku
była jednym z inicjatorów powstania Klubu Środowisk Twórczych przy TMZM i mu
przewodniczyła do 1989 roku. W ramach tej społecznej funkcji przyczyniła się do
integracji mieleckiego środowiska twórczego i w efekcie do rozwoju różnorodnej
twórczości, w tym także plastycznej, którą eksponowano w Mielcu i w innych
miastach. Była także jednym z sygnatariuszy listu - apelu o uratowanie przed
wyburzeniem zabytkowych budynków Jadernych i Skrzyniarzów - w związku z budową
wiaduktu. Aktualnie mieści się tam „Jadernówka” - filia Muzeum Regionalnego SCK
w Mielcu z unikatowym zbiorem sprzętu fotograficznego i dokumentacją
fotograficzną życia Mielca i okolic.
Od wielu lat specjalizowałaś się w ręcznym piśmie artystycznym, za co
otrzymywała wiele dyplomów i podziękowań. Z inicjatywy znanego historyka i
działacza harcerskiego - Janusza Krężla - w latach 1989 - 1999 przepisałaś na
papierze czerpanym „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego i uczestniczyłaś
w uroczystym przekazaniu tego dzieła przez grupę harcerzy z Mielca, Tarnobrzega
i Tarnowa jako votum dla Matki Bożej Częstochowskiej w klasztorze na Jasnej
Górze. Byłaś autorem wielu propozycji i projektów okładek książek, ilustracji i
przerywników.
Opracowałaś też dla moich wnuczków - Ewelinki i Bartusia - pamiętniki z ich
pobytu w Polsce w 2005 roku, które są podziwiane w amerykańskich i polskich
szkołach sobotnich - za niespotykane artystyczne pismo.Krysiu, dziękuję Ci za
to. Martwię się tylko co ja teraz powiem moim wnukom, bo już nie będą mogli Ci
wysyłać świątecznych pozdrowień i życzeń.
Należy też podkreślić, że współpracowałaś w zakresie działalności kulturalno -
oświatowej z wieloma instytucjami i autorami książek. Pozostawałaś ciągle
członkiem Zarządu TMZM, wykonałaś kronikę Koła Twórców Amatorów Ziemi Mieleckiej
i Klubu Środowisk Twórczych TMZM, prowadziłaś kronikę Kościoła Pomocniczego
Najświętszego Serca Jezusa w Wojsławiu i kronikę TMZM. Wyróżniona zostałaś
odznaką „Zasłużony Działacz Kultury” i godnością Honorowego Członka TMZM.
Pozostaje pytanie: kto teraz będzie kontynuował rozpoczęte prace i pisał
podziwianym, przepięknym artystycznym pismem ?
Krysiu, miałaś do tego talent, artystyczne wyobrażenie i intuicję - rzeczy
rzadko spotykane. Byłaś też wyjątkowym, taktownym pedagogiem.
Byłaś zawsze skromną, uprzejmą, wyrozumiałą, uczynną, grzeczną i bezinteresowną
osobą.
Dziękujemy Ci za wszystko i długoletnią, owocną współpracę. Wiedziałaś, że ten
dzień nadejdzie, lecz nie bałaś się go. Akceptowałaś to i uważałaś za powrót do
Boga. Wróciłaś do Boga. Teraz szczęśliwa siedzisz przy niebiańskim stole, wraz
ze swoimi rodzicami, krewnymi, przyjaciółmi.
Jesteś w domu Boga.
Cześć Jej Pamięci !
|