|
|
TMZM Mielec:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Działalność:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Warto zobaczyć:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Po godzinach:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Monitoring:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Mielecka perła modernizmu w
remoncie
03-08-2011
Niewielu z nas wie o
tym, że budynek przy ul. Chopina 18, w którym mieści się obecna siedziba MARR-u,
jest najcenniejszą perełką modernistyczną w całym mieście. Ponieważ zawsze był
własnością publiczną, nigdy nie był remontowany. Niszczał z każdym rokiem coraz
bardziej i tak naprawdę nikt nie zdawał sobie sprawy z jego bogatej historii,
konstrukcji i wartości architektonicznej. Dopiero niedawno został wpisany na
listę konserwatorską, dopiero obecne pokolenie architektów się nim
zainteresowało i dopiero teraz rozpoczęto jego remont.
Willa jest odrestaurowana w ramach projektu pn. "Nowe usługi, nowa jakość -
poprzez bezpośrednie wsparcie inwestycyjne ARR "MARR" S.A. współfinansowane z
Europejskiego Funduszu Rozwoju”.
Wartość inwestycji to prawie 2 mln złotych.
Połowa pieniędzy pochodzi z Urzędu Marszałkowskiego, a druga połowa to środki
własne MARR-u. Budynek jest pod nadzorem konserwatora, więc wszystkie prace
projektowe były prowadzone pod jego ścisłą kontrolą. Założeniem projektu było
umiejętne dopasowanie nowego do starego. Architekci z pracowni Apa Peter Pan
chcieli nie tylko odtworzyć to, co było, ale nawiązując do tradycji, stworzyć
coś nowego i funkcjonalnego. -Tylko pod takim warunkiem zresztą mogliśmy uzyskać
dofinansowanie z Unii Europejskiej- wyjaśnia Piotr Tabor z pracowni Apa Peter
Pan. -Należało powiększyć powierzchnię użytkową budynku i dostosować ją do
nowych przepisów. W tym celu zastosowaliśmy tylko rozwiązania zapożyczone z
istniejących - dodaje.
Pojawił się pomysł, aby rozbudować willę od tyłu, w
zakresie dawnego tarasu. Zamurowano i przykryto dachem jedną kondygnację, a
taras z dołu przeniesiony został po prostu na górę. - Żelbetowa tylna
konstrukcja ma też inną funkcję- ochronną i podtrzymującą - kontynuuje P. Tabor.
- Budynek jest bowiem degradowany przez sąsiednie bloki, gdyż stoi niżej od
nich. Grunt się cały czas przesuwa i do tej pory jedynie olbrzymie mury oporowe
podtrzymywały go na miejscu. Bez nich by się po prostu zawalił- opowiada
architekt.
Budynek, pierwotnie otwarty na ulicę, w latach 50 zaczęły otaczać
grube fasady ogrodzenia. Projektanci postanowili powrócić do wersji początkowej
i otworzyli front poprzez likwidację na pewnym odcinku ogrodzenia. -W strefie
wejścia głównego będzie ławka oraz logo instytucji. Wnęka koło niego zostanie
zadaszona i będzie sprawowała funkcję parkingu dla elektrycznego samochodu.
Zamieszczona tam zostanie również czarno- biała foto ceramika ze zdjęciami
pierwszych właścicieli, architektów, inwentaryzacji domu, układu pomieszczeń -
obrazowo wyjaśnia mające zajść zmiany Piotr Tabor. Taras na dachu trzeba było
dostosować do dzisiejszych zmiennych warunków pogodowych, dlatego też
postanowiono przykryć go bezbarwnym szkłem. Przywrócone zostaną piękne drzwi i
okna, zamurowane w latach 60-tych. Postanowiono odtworzyć również pierwotną
kolorystykę elewacji, czyli „lawendę”, a gzymsom i zdobieniom zostanie nadany
kolor biały. Filary żelbetowe z tarasu i cała ślusarka będą w kolorze
kasztanowym.
Cała elewacja zostanie podświetlona, a wszystkie najważniejsze
elementy konstrukcyjne wyeksponowane za pomocą światła. Do remontu budynku
zostaną wykorzystane materiały najwyższej jakości.
O ile na zewnątrz niewiele się zmieni, o tyle we wnętrzu nastąpi totalna zmiana.
Za główny ceł postawiliśmy sobie odtworzenie pięknego, jasnego holu wejściowego,
który nabrał ponurego wyglądu poprzez zamurowanie w latach 50-60 okien od frontu
- opisuje architekt. Okna zostaną przywrócone, a wszystkie elementy holu, aby go
optycznie powiększyć, będą oszklone. Klosze lamp mają nawiązywać do stylu
modernistycznego i będzie je widać w nocy przez okna budynku. Nowoczesne
oświetlenie zostanie zamontowane tylko w biurach. Wszystkie pomieszczenia będą
dostępne z korytarzy przylegających do klatki schodowej. - Zaprojektowaliśmy
jedno wejście główne do budynku, rezygnując z dodatkowego wejścia bocznego w
ramach budowy pochylni wejściowej przystosowanej także dla osób
niepełnosprawnych - opowiada. W wieżyczce powstanie antresola cafe, z aneksem
kuchennym, stolikiem, gdzie będzie można wypić kawę, i galerią obrazów związaną
tematycznie z pierwszymi właścicielami. Piwnice zostaną zaadaptowane na potrzeby
biur. Będą to biura typu open space, bez ścian działowych. - Podczas remontu
piwnic odnaleziono w ziemi szczątki gazet, najstarsza z nich pochodzi z 1938
roku. Leżały one w piasku w nienaruszonym stanie. To właśnie dzięki temu, że
willa stoi na Górze Cyranowskiej, która jest z piasku i nie trzyma wilgoci,
przetrwały - wyjaśnia.
Konserwator uważa, że realizacja inwestycji według tego projektu nie powoduje
naruszenia wartości architektonicznych budynku. Pomimo rozbudowy zachowane
zostaną wszystkie cechy charakterystyczne architektura modernistycznej okresu
międzywojennego. Termin zakończenie prac przewidziany jest na koniec listopada.
Wykonawcą jest tarnowska firma Samson, która zajmuję się również remontem szkoły
nr 6 oraz budynków socjalnych w Rzochowie. Pracownia Apa Peter Pan nie ma
nadzoru autorskiego nad remontem, więc trzeba liczyć na uczciwość wykonawcy i
skrupulatność inspektorów budowlanych, aby efekt remontu był taki, jaki
zaplanowano.
Agata Tołstow
|
|
|