|
|
TMZM Mielec:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Działalność:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Warto zobaczyć:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Po godzinach:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Monitoring:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
100-lecie istnienia Pomnika Grunwaldzkiego w Padwi Narodowej i 600-lecia Bitwy pod Grunwaldem
11-07-2010
Mieszkańcy Padwi Narodowej świętowali 600-lecie Bitwy pod Grunwaldem i 100-lecie
odsłonięcia w Padwi Pomnika Grunwaldzkiego.
W centrum Padwi Narodowej, na kopcu, dumnie stoi Pomnik Grunwaldzki, z którego
zwieńczenia na wieś spogląda polski orzeł. Pomnik powstał w 1910 roku. Wieś z
istnienia tego monumentu jest niezwykle dumna. Bo dawni mieszkańcy tej
miejscowości ponieśli olbrzymi wysiłek, by w czasie zaborów dokonać tak wielkiej
manifestacji patriotyzmu i polskości.
Pomnik Grunwaldzki w Padwi Narodowej został odsłonięty w 500-tną rocznicę
wielkiej wiktorii grunwaldzkiej. Centralne uroczystości obchodów 500-lecia
zwycięstwa pod Grunwaldem odbyły się w Krakowie. Postanowiono wówczas także, aby
symbole upamiętniające Grunwald zaistniały w możliwie jak największej liczbie
miejscowości, a przede wszystkim aby utrwaliły się w świadomości ogółu Polaków.
W gminie Padew Narodowa, gdzie odpowiadając na narodowe wezwanie postawiono dwa
pomniki grunwaldzkie: skromny kopiec z krzyżem we wsi Zarównie i właśnie okazały
pomnik na wysokim kopcu w kształcie obelisku w Padwi, "ludowej twierdzy" na
mapie ówczesnej Galicji.
W niedzielne popołudnie 11 lipca 2010 r. jak za dotknięciem czarodziejskiej
różdżki znaleźliśmy się w Średniowieczu. A wszystko to za sprawą grupy
rekonstrukcyjnej Bitwy pod Grunwaldem.
WIDEO - bitwa pod Grunwaldem w Padwi Narodowej
Powstał w
ciężkich czasach
Podczas uroczystości o trudzie budowy monumentu mówił Jan Mycek, przewodniczący
rady gminy w Padwi. Przypomniał historię budowy Pomnika. Zwracał uwagę, że ta
miejscowość zawsze była ostoją polskości. - Padew jest kolebką patriotyzmu ziemi
mieleckiej. Przykładem manifestacji uczuć patriotycznych było oficjalne
odsłonięcie Pomnika Grunwaldzkiego w Padwi Narodowej. W tym uroczystym dniu
pragniemy pokłonić się i podziękować naszym praojcom za podjęcie wezwania i trud
wzniesienia tego dzieła, Pomnika Grunwaldzkiego. Czasy były wtedy wyjątkowo
trudne. Ziemia padewska już 138 lat znajdowała się w zaborze austriackim i
władza realna należała do zaborcy. Trzeba bardzo docenić świadomość narodową i
patriotyzm działaczy padewskich. Wierzyli, że Polska odzyska wolność i
niepodległość w niedalekiej przyszłości – mówił Mycek.
- W związku z setną rocznicą wybudowania Pomnika Grunwaldzkiego obywatele Padwi
postanowili odnowić i przywrócić pierwotną świetność wyglądu tego monumentu.
Dzisiaj pięknie odnowiony pomnik wraz z otoczeniem i drugą tablicą, z napisem:
„W 600-tną rocznicę wiktorii grunwaldzkiej, w 100-lecie odsłonięcia Pomnika. Ku
pamięci przyszłych pokoleń. Padwianie.”, przekazujemy we władanie społeczeństwa.
Niech dalej przypomina, że umiłowanie wolności i patriotyzmu tkwi także w
sercach naszych pokoleń – obwieścił Jan Mycek.
Tak jak Władysław Jagiełło nakazał
Niedzielne uroczystości miały niezwykle podniosły charakter. Kazimierz Popiołek,
wójt gminy, przypominał zebranym o królewskim poleceniu z 1410 roku, które
nakazywało świętować wiktorię nad Krzyżakami z 15 lipca tamtego roku. - Pozwolę
sobie przytoczyć treść uchwały podjętej przez Króla Władysława Jagiełłę: „by
dzień 15 lipca był uroczyście obchodzony jako święto w całym Królestwie Polski.
By ojcowie uczyli swoich synów, wnuków i prawnuków oraz następców aby po wieczne
czasy zachowywali ten dzień, w którym łaska boża okazała swe miłosierdzie wśród
narodu i ludu polskiego. By wszystkie kościoły, w całym Królestwie Polski czciły
ze swoim ludem szczególnie uroczyście mszami i procesjami dzień tak wielkiego
triumfu”. To właśnie my uczyniliśmy dzisiaj. W tym wyjątkowym dniu witam
wszystkich państwa obecnych tutaj, będących jednocześnie wykonawcami woli króla
jak i spuścizny naszych praojców, mieszkańców ziemi padewskiej, którzy sto lat
temu podjęli się budowy pomnika – tak rozpoczynał uroczystości w Padwi wójt
Popiołek.
Pomnik w Padwi Narodowej został ponownie poświęcony i odsłonięty. Wcześniej
gruntownie wyremontowany. Pokłonili się pod nim samorządowcy i parlamentarzyści.
Dzieci z miejscowej szkoły przygotowały montaż słowno – muzyczny. Wspólnie
odśpiewano hymn narodowy i „Rotę”. To były chwile zadumy, chwile podniosłe,
chwile dumy z polskiej armii 1410 roku i padewskich przodków, budowniczych
Pomnika.
Jaki jest nasz patriotyzm?
Grunwaldzka niedziela w Padwi Narodowej stała się znakomitą okazją do
zastanowienia się jak dzisiaj powinien wyglądać patriotyzm Polaków. Rozważania
te zaczął ksiądz dziekan baranowski Jan Sarwa podczas kazania na uroczystej mszy
świętej w padewskim kościele. - Bitwa grunwaldzka została określona jako
sprawiedliwy sąd boży, sprawiedliwe zwycięstwo. Ten boży sąd pomiędzy dwiema
armiami zakończył się zwycięstwem Polaków. Sprawiedliwość była po polskiej
stronie. Od 600-lat wojsko polskie odwołuje się do tradycji grunwaldzkich, do
wielkiej sławy oręża polskiego. Obecnie słyszymy głos polskich, tak zwanych
jedynie europejskich i wykształconych liberałów: „wybierzmy przyszłość,
zapomnijmy o przeszłości”. To błąd. Taki głos i takie myślenie to zaprzeczenie
sensu tej uroczystości, zaprzeczenie tego co działo się w Padwi Narodowej sto
lat temu, kiedy powstał pomnik przypominający Polakom pod zaborami przeszłość
sprzed 500 lat. W 1910 roku przodkowie wybierając przyszłość, nie zapomnieli o
przeszłości. Pomnik Grunwaldzki przypominając o przeszłości dawał nadzieję w
najtrudniejszych czasach polskiego narodu. 500-tna rocznica grunwaldzkiego
zwycięstwa wzmocniła Polaków do odbudowy własnego niepodległego Państwa – mówił
ksiądz Sarwa.
- Grunwald to nie tylko wielka bitwa. To nie tylko dziejowe pole chwały.
Grunwald to bardzo ważny fragment tego, co Ojciec Święty Jan Paweł II nazywał
polską pamięcią i tożsamością. Dajmy wyraz pragnieniu aby wspomnienie Grunwaldu
łączyło tamtą Polskę z Polską dnia dzisiejszego. Aby także w obecnym pokoleniu
trwały wartości, którymi kierowali się między innymi: Święta Jadwiga, Król
Władysław, Książęta Mazowieccy Siemowit i Janusz. Aby trwała Polska ludzi
mądrych, dobrych i uczciwych – pouczał.
Padew Narodowa przykładem dla narodu
Na grunwaldzkich uroczystościach pojawił się między innymi Marszałek Podkarpacia
Zygmunt Cholewiński. Mieszkańcom przekazywał, że o słowach z kazania nie wolno
zapominać. - Wpisuję się w słowa z dzisiejszej homilii, tak powinien wyglądać
nasz dzisiejszy patriotyzm. Wszystkim zgromadzonym, fundatorom pragnę
podziękować, że tak bardzo zaangażowali się w odnowienie tego Pomnika dla
uczczenia bitwy pod Grunwaldem i chlubnej tradycji oręża polskiego –
przekazywał. Działania mieszkańców Padwi stawiane były za przykład dobrze
rozumianego współczesnego patriotyzmu.
- Te obchody to wspaniały wymiar pamięci narodowej, z której mieszkańcy Padwi
Narodowej zdali wspaniały egzamin i dali wspaniałe świadectwo patriotyzmu.
Właśnie padwianie teraz oddają hołd i wdzięczność swoim ojcom i dziadom, ze to
że sto lat temu to właśnie oni podjęli hasło krzewienia patriotyzmu. To oni
marzyli i śnili o wolnej Polsce. Przystąpili do działań. Byli świadomi tego, że
poprzez wskrzeszenie ducha bitwy grunwaldzkiej uda się podnieść z kolan,
wzbudzić siłę by odzyskać niepodległość. Wzrok przykuwa hasło „Ojce synom”. To
co ojcom i dziadom udało się zdobyć, wywalczyć i zachować, to nie zginie. To
zostanie poniesione jako dorobek przodków przez następne pokolenia synów, ten
dorobek zostanie pomnożony. Tak się stało w tej gminie. To hasło było żywe sto
lat temu. Żywe jest dzisiaj i będzie żywe w przyszłości. Ma być drogowskazem dla
nas wszystkich – komentował starosta mielecki Andrzej Chrabąszcz.
W podobnym tonie wypowiadał się poseł Wiesław Rygiel. - Stając dzisiaj jako
poseł PSL pragnę pokłonić się państwu, za to że tak pięknie pamiętacie o
przeszłości. Naród, który nie pamięta o swojej historii, który traci pamięć,
umiera. Naród, który nie pamięta kim jest, skąd przychodzi, jaka jest jego
tożsamość, ginie. To na pewno się nie zdarzy tutaj, na padewskiej ziemi. Dzięki
wierze w sercu, dzięki miłości do Ojczyzny, dzięki poświęceniu, zwyciężamy.
Wśród tych wielu zwycięstw, tak wielkich i wspaniałych, są i inne piękne,
wspaniałe zwycięstwa. Pokojowe bitwy, potyczki o środki finansowe dzisiaj, o
przeobrażanie padewskiej ziemi, o drogi, infrastrukturę, piękne obiekty.
Zwyciężamy dlatego, że pamiętamy skąd jesteśmy – zaznaczał.
Wystrzeliły armaty, skrzyżowały się miecze, znów zwyciężyli Polacy!
Ale w Padwi Narodowej postanowiono nie tylko mówić o grunwaldzkim zwycięstwie,
nie tylko słowami przywoływać te najwspanialsze chwile w polskiej historii.
Postanowiono także pokazać jak doszło to tego zwycięstwa, jak wyglądała walka,
kim byli polscy bohaterowie tamtych czasów.
W tym celu do wsi zjechali współcześni rycerze z bractw i hufców z regionu oraz
bractwo ze Słowacji. Przyjechali piechurzy i konni wraz z dworem. Najpierw
zaprezentowali się podczas mszy świętej i przemarszu przez centrum Padwi.
Później długo z tajnikami rycerskiego rzemiosła i dworskimi zasadami
zaznajamiali kilka tysięcy mieszkańców Padwi i regionu, przybyłych na
uroczystości. Były pokazy jeździeckie, prezentowały się oddziały piesze,
niecodzienne umiejętności prezentowała jedyna w Polsce grupa chorążych,
dworzanie z Sandomierza pokazali dawne średniowieczne tańce. Na zapleczu tego
niecodziennego rycerskiego pikniku trwały przygotowania do bitwy…
W Padwi Narodowej, tak jak 600 lat temu pod Grunwaldem, stanęły przeciw sobie
siły polsko – litewskie i Krzyżacy. Tak jak opisują to kroniki, Krzyżacy
przekazali Królowi Władysławowi Jagielle dwa nagie miecze by sprowokować go do
walki. Chwilę później wystrzeliły armaty. A spośród dymu, w blasku świateł, bo
bitwę odgrywano w nocy, do boju ruszyły obydwie armie. Starli się jeźdźcy i
piechurzy. Wynik walki był oczywiście zgodny z historią. Król Władysław Jagiełło
ogłosił zwycięstwo i zarządził zabawę. A to oznaczało zaproszenie dla teatru
ognia i rozpoczęcie pokazu sztucznych ogni, który zwieńczył długą niedzielę
grunwaldzką w Padwi Narodowej.
żródło: www.gokpadew.pl, www.padewnarodowa.com.pl
|
|
|