Pierwszy prototyp został oblatany 27 sierpnia 1978 roku (pilot
doświadczalny inż. Andrzej Pamuła)
18.11.2016







18 listopada 2016 roku w Mielcu miała miejsce spotkanie poświęcone 40-tej
rocznicy pierwszego lotu samolotu M18 Dromader zorganizowana przez
Stowarzyszenie Promocji Polskiego Lotnictwa „PROMLOT” i Klub Miłośników
Lotnictwa przy Zarządzie Towarzystwa Miłośników Ziemi Mieleckiej im Władysława
Szafera w Mielcu.
W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele konstruktorów, technologów, inżynierów
prób stoiskowych, inżynierów prób w locie, przedstawiciele kierownictwa
produkcji, eksportu i dyrekcji oraz piloci byli i obecni pracownicy PZL Mielec.
Razem około 30 osób, ale jak później wynikło to była garstka tych co
uczestniczyli w tym skomplikowanym procesie wykonania, sprzedania i obsługi
posprzedażnej 759 samolotów M18 Dromader wyprodukowanych w Mielcu w latach 1976
do 2010.
Zabrakło Głównego Konstruktora inż. Józefa Oleksiaka - z powodu choroby, ojca
sukcesu, jak nazwali go uczestnicy spotkania, a także pilota, który odbył
dziewiczy lot tym interesującym samolotem rolniczym, śp. inż. Andrzeja Pamuły.
- Wszyscy byliśmy byli wtedy młodzi i większość kawalerami - żartobliwie
stwierdzili uczestnicy spotkania, a na pewno młodsi o 40 lat, bo tyle lat
upłynęło od pierwszego lotu samolotu M18 Dromader w dniu 27 sierpnia 1976 roku.
Cała już zamknięta historia tego samolotu zaczęła się wcześniej, to jest od
pierwszych kontaktów dyr. Tkaczyka i podjętych wtedy ustaleń w USA w 1973 roku.
W 1974 roku WSK Mielec otrzymało dokumentację samolotu, jak stwierdził kol.
Włodzimierz Adamski częściowo w odbitkach i specyfikacjach komputerowych a
dokumentacja skrzydła w rozrysie komputerowym co było nowością dla istniejącego
biura konstrukcyjnego, gdzie nadal rysowało się ołówkiem na deskach
kreślarskich. Do tej pory w archiwum istnieją olbrzymie zbiory tych rysunków
mozolnie wyciągniętych tuszem przez pracowite i miłe kreślarki.
Roman Kucharski wspomniał o początkach projektowania przy pomocy suwaka, ale
trochę przesadził bo już wtedy wielu konstruktorów miało kalkulatory Instrument
Texas i zaczęto próbnie rysować w Autocadzie by już w końcowym etapie rysować
części w Inwentorze i innych programach 3D, jak zaznaczył Józef Bystrowski jeden
z zastępców Józefa Oleksiaka.
Spotkanie otworzył prezes Stowarzyszenia PROMLOT Kazimierz Szaniawski, prosząc o
uwagę i wysłuchanie prezentacji przygotowanej z okazji 40 rocznicy pierwszego
oblotu samolotu M18 Dromader, przepraszając za nieobecność Głównego konstruktora
tego samolotu Józefa Oleksiaka z powodu jego niedyspozycji oraz prosząc o
krótkie i rzeczowe wypowiedzi podczas dyskusji.
Wit Błaszczak omawił prezentację M 18, pełną faktów z historii produkcji tego
samolotu. Obecni na sali dorzucali nowe nieznane fakty, które uatrakcyjniły
ciekawy wywód. Wspomniał o 16 certyfikatach tego samolotu a każdy z obecnych
zdawał sobie sprawę ile to kosztowało wysiłku i zabiegów. Samolot M18 Dromader
został wyeksportowany do 25 krajów świata i ile to wymagało trudu aby sprawnie
je wyeksportować świetnie przedstawił Janusz Chojecki kierownik działu eksportu
Janusz Chojecki wyróżnił kilka osób z którymi współpracował, nie ukrywając słów
podziwu dla Głównego Konstruktora Józefa Oleksiaka a także Stanisława
Markowskiego, Andrzeja Trzpisa, Bogdana Pegiela, Edwarda Szkolaka, Ryszarda
Przygodę oraz Neli Ratusińskiej i Teresy Orczykowskiej. Obie panie też zabrały
głos opisując problemy z planowaniem i ekspedycją w warunkach lat 80-tych.
Następnie głos zabrał Józef Roguz, szef ZUA, które użytkowało bardzo dużo tych
samolotów, chwaląc ówczesnego dyrektora OBRSK Mielec Kazimierza Szaniawskiego za
jego odwagę i sprytne pokierowanie produkcją, niezależnie od nacisków ze strony
radzieckich towarzyszy.
Natomiast o swoich przygodach podczas eksploatacji samolotów M18 w Iranie,
Hiszpanii wcześniej w NRD wspomniał pilot Jerzy Pietrzak a o problemach w
produkcji, podkreślając ich ważność, wypowiedział się Jan Błachowicz.
Nie zabrakło ciepłych słów o pilocie Gołębiowskim, który z narażeniem życia
sprawdził awaryjne opuszczanie tego samolotu oraz wspomnieniom lotów z
zbiornikiem na chemikalia wypełnionym paliwem czyli na „takiej bombie”. Kolejne
wypowiedzi dotyczyły konstrukcji samolotu i rozważaniom dlaczego nie doszły do
skutku zapowiadane transakcje z Chinami. Pojawił się problem z silnikami ASZ62
IR o których wspomniał Józef Bystrowski a Stanisław Markowski przypomniał
projekty z silnikiem turbinowym, które zostały zaniechane.
Do tablicy wspomnień został wywołany Kazimierz Szaniawski, były Dyrektor OBR SK
Mielec, który w skrócie opowiedział o historii tworzenia M18 oraz jego
perturbacje łącznie z zarzutem przekroczenia uprawnień oraz narażenie tajemnicy
państwowej za umożliwienie produkcji tego samolotu.
O swoich problemach w USA w czasie stanu wojennego wspomniał Stanisław
Markowski, gdy nie działały faksy a trzeba było podejmować decyzje szybko bo
klient w USA nie mógł czekać.
Dyskusję zakończyło wystąpienie Marka Dykasa z Aeroklubu w Tuszowie Narodowym,
który podziękował za wyróżnienie Dedala oraz pochwalił się planami utwardzonego
pasa startowego w Tuszowie Narodowym.
Tak zakończyła się jedna z ciekawszych propozycji promujących mieleckie
lotnictwo. Jeszcze ponad godzinę po zakończeniu trwały wspomnienia i rozmowy,
które można nazwać modnym ostatnio słowem „niedokończone”.
fot: Zbigniew Wicherski

montaż: Zbigniew
Wicherski
link do filmu:
https://youtu.be/LfUPpdxOoZc
PZL M18 Dromader – samolot rolniczy w układzie dolnopłata z silnikiem
tłokowym
Samolot został opracowany i jest produkowany przez PZL Mielec na podstawie
licencji amerykańskiej firmy Rockwell na samolot S-2R Thrush Commander. Jednakże
wykorzystano z tej maszyny jedynie fragmenty (struktura) konstrukcji kadłuba i
skrzydeł.
Polscy inżynierowie pod kierunkiem mgr inż. Józefa Oleksiaka uznali jednak, że
na bazie silnika ASz62 można zbudować maszynę o 40% cięższą. Na bazie S2-R w
1974 r. rozpoczęły się prace projektowe nad nową konstruckją oznaczoną M-18
Dromader. Samolot w dużej mierze składał się z gotowych podzespołów płatowca
S2-R, przeprojektowany został kadłub, część skrzydła, zbiorniki i podwozie.
Zasadnicza modyfikacja polegała na zamianie silnika na ASz-62IR (wersja S-2R
posiadała słabsze, 600 KM silniki z demobilu firmy Pratt & Whitney). Zastosowano
też zmodyfikowane śmigło od An-2 Colt. Dromadery posiadają też uszczelnioną
kabinę.
Pierwszy prototyp został oblatany 27 sierpnia 1978 (pilot doświadczalny inż.
Andrzej Pamuła).
M-18 Dromader zyskał międzynarodowe uznanie i doczekał się kilku wersji:
Model M-18A, wyposażony w zwrócony plecami do kierunku lotu fotel dla mechanika
za kabiną pilota
Model M18B – o masie ładunku handlowego (w wersji przeciążonej) do 2200 kg,
załoga: 1 pilot (możliwy przewóz 1 mechanika)
Model M18BS – wersja szkolna (dwuster) – załoga: pilot-instruktor + uczeń + 700
kg ładunku handlowego
Na jego podstawie skonstruowano również (prototypy):
PZL M-21 Dromader Mini
PZL M-24 Dromader Super
PZL M-25 Dromader Mikro
Podobne tematy:
-
Regulamin Odznaczenia "Pieczęć Zasług Obywatelskich – Sigillum Meriti
Civilis"
- Projekt TMZM "PIECZĘĆ ZASŁUG OBYWATELSKICH - SIGILLUM MERITI CIVILIS"