TMZM Mielec TMZM Mielec
 TMZM Mielec TMZM Mielec:
skrypty php, skrypty JS, shout TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
 TMZM Mielec Działalność:
skrypty php, skrypty JS, shout TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
  Warto zobaczyć:
TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
  Po godzinach:
skrypty php, skrypty JS, shout TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
  Monitoring:
TMZM Mielec
TMZM Mielec Komentator
TMZM Mielec 2008-02-21
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
 TMZM Mielec Warto wiedzieć  TMZM Mielec Francuscy esesmani
skrypty php, skrypty JS, shout

Francuscy esesmani pod Mielcem


6 sierpnia 62 lata temu Mielec został wyzwolony z okupacji niemieckiej.
Jak doszło do wyzwolenia i z kim walczyły wojska radzieckie i czy były to tylko wojska radzieckie? W lecie1944 roku wojska niemieckie na froncie wschodnim były w pełnym odwrocie. W lipcu zajęte zostały przez Rosjan Chełm, Lublin, Sanok, Przemyśl. Część wojsk stało pod Warszawą. Nacierające wojska radzieckie szybko osiągnęły linie Wisły aż do ujścia Wisłoki. 29 lipca 1944 roku czołówka wojsk sowieckich z oddziałów 1178 i 1176 pułku 350 Dywizji 13 Armii generała lejtnanta J. Żurawlewa działających w ramach I Frontu Ukraińskiego pod dowództwem marszałka Koniewa przy pomocy mieszkańców Siedleszczan sforsowała Wisłę i utworzyła słynny przyczółek Baranowsko-Sandomierski. Utworzenie tego przyczółka załamało koncepcję obrony niemieckiej na Wiśle i Wisłoce. Führer i OKW /Oberkomando der Wehrmacht/ wydali dowódcy grupy armii Nord-Ukraine, działającej na tym terenie rozkaz natychmiastowego zlikwidowania tego przyczółka. 3 sierpnia wojska niemieckie uderzyły z Tarnobrzega i Mielca. Były to 23 Dywizja Pancerna, 543 Dywizja Grenadierów i 509 batalion czołgów 17 Armii wchodzącej w skład grupy armii Nord-Ukraine. 17 Armią dowodził generał Schultz. W tej sytuacji marszałek Koniew tego samego dnia wydał pozostającej w odwodzie 5 Armii gwardyjskiej generała lejtnanta Aleksandra Żadowa rozkaz uderzenia na Niemców. W dalszych dniach i tygodniach ta armia odegrała decydującą rolę w wyzwalaniu Mielca i innych miejscowości powiatu mieleckiego. Już 4 sierpnia z rejonu Hyki Dębiaki – Stara Grobla- Ostrowy Baranowskie ruszyło natarcie 9 Gwardyjskiej Dywizji Powietrzno-Desantowej dowodzonej przez generała majora I. Pieczugina. Od strony wschodniej z kierunku Kolbuszowej rozwijały natarcie oddziały 78 Gwardyjskiej Dywizji Piechoty którą dowodził generał major A. Motow a od południa nacierała 14 Gwardyjska Dywizja Piechoty, pod dowództwem pułkownika W.Skorygonowa. Trzeba tutaj jasno powiedzieć, że celem tych wszystkich walk nie był Mielec, ale przyczółek Baranowsko-Sandomierski. W dniach od 3 do 6 sierpnia niemieckie próby zlikwidowania przyczółka nie powiodły się. Wprost przeciwnie, 5 Armia Gwardyjska rozszerzyła ten przyczółek, sforsowała Wisłokę w dolnym jej biegu i nacierała w kierunku południowo-zachodnim na Tarnów. Ponieważ z Tarnowa droga do okręgu przemysłowego na Śląsk stała otworem więc wojska niemieckie zmuszone zostały do zaniechania utworzenia linii obrony na Wisłoce i 6 sierpnia wycofały się z Mielca oraz z Borowy, Glin Małych, Rzędzianowic i Sadkowej Góry. Celem tego manewru było przygotowywanie silnej obrony na linii Mielec-Piątkowiec-Szczucin. Działania wojenne z tego okresu opisują Wilhelm Tieke i Friedrich Rebstock w książce „Im letzten Aufgebot: Die 18.SS-Freiwilligen-Panzergrenadier-Division Horst Wessel“ /”Ostanie zadanie : 18 Ochotnicza Dywizja Genadierów Pancernych SS im. Horsta Wessela”/ będącej kroniką dywizyjną.

Dowództwo niemieckie obawiało się utworzenia kolejnego przyczółka na Wiśle w okolicach
Szczucina oraz rozszerzenia przyczółka na Wisłoce w okolicach Przecławia utworzonego w pierwszych dniach sierpnia przez wojska sowieckie. Dowództwo niemieckie w ten „kryzysowy’ rejon ściągało posiłki. Przerzucony został tutaj spod Sanoka XXIV Korpus Pancerny, któremu podporządkowane zostały dywizje pancerne: 17, 23 i 24. W rejonie Szczucina działał już LIX Korpus Armijny pod dowództwem generała Edgara Röhrichta któremu podlegała między innymi 371 Dywizja Piechoty . Oba te związki taktyczne działały w ramach 17 Armii będącej związkiem operacyjnym. W nocy z 18 na 19 sierpnia 1944 roku niemiecki front na zachód od Mielca został wzmocniony poprzez przesunięcie 18 Ochotniczej Dywizji Genadierów Pancernych SS im. Horsta Wessela z Sanoka. Wraz z tą dywizją przybyła także w ten rejon 8. Francuska Ochotnicza Brygada Szturmowa SS (8. Französische SS-Freiwilligen Sturmbrigade) pod dowództwem Hauptsturmführera Cance w sile jednego batalionu, który podporządkowany został 18 Dywizji SS dowodzonej przez Oberführera Trabandta. Batalion ten miał w swoim składzie 3 kompanie grenadierów dowodzone przez Francuzów o nazwiskach :de Tissot, Fenet i Pleyber oraz oddział dział samobieżnych pod dowództwem Kreis. Na szczególną uwagę zasługuje Obersturmführer Henri Fenet – dowódca 3 kompani 8. Francuskiej Ochotniczej Brygady Szturmowej SS
Ten student literatury na Sorbonie w Paryżu w 1939 roku przeszedł cały szlak bojowy francuskich esesmanów poczynając od wojny obronnej w 1940 roku poprzez udział w kolaboracyjnej Milicji Francuskiej, uczestnik walk z Dywizją Grenadierów SS „Charlemagne”. Wielokrotnie ranny (także pod Mielcem), w ostatnich dniach wojny z grupą francuskich esesmanów walczył w Berlinie bronił kwatery Hitlera. Uwięziony przez Rosjan został później przekazany Francji gdzie został skazany na długoletnie więzienie.

Wypuszczony w 1949 roku mieszkał we Francji, zmarł w Paryżu w 2002 roku w wieku 83 lat. Odznaczony wieloma odznaczeniami zarówno hitlerowskimi jak i francuskimi w tym Croix de Guerre. Jest to sztandarowa postać francuskich esesmanów. Był jednym z ostatnich czterech obrońców Berlina których Hitler udekorował osobiście Krzyżem Rycerskim.
Żołnierze tego francuskiego batalionu szturmowego nad lewym mankietem poniżej SS-owskiego orła nosili trójkolorową tarczę w barwach narodowych Francji. Kompanie grenadierów były dobrze wyszkolone i w pełni wyposażone i miały siłę 200-220 ludzi. Każda drużyna (od 1 do 12 żołnierzy) miała dwa karabiny maszynowe typu MG-42, jedno samobieżne działo przeciwpancerne i trzy ciężkie działa 7.5 cm ciągnione przez samochody. W sumie batalion miał siłę prawie 1000 ludzi. Zalążkiem tej brygady szturmowej były Francuskie Ochotnicze Legiony do Walki z Bolszewizmem (Legion des Volantoires Francais Contre la bolschewisme - LVF) składające się z ochotników francuskich.
Legion ten utworzony został po ataku na Związek Radziecki. Już 4 września 1941 roku za aprobatą szefa kolaboranckiego rządu Vichy marszałka Philipe Petaina pierwszy kontyngent - 25 oficerów i 803 szeregowych został z Paryża skierowany na przeszkolenie i tu niespodzianka, na poligon Waffen SS „Heidelager” w Pustkowie koło Dębicy. Drugi kontyngent - 127 oficerów i 769 szeregowych skierowano 20 września. 30 Października tego roku oba kontyngenty jako 638 Francuski Pułk Piechoty (I i II batalion) wyruszyły na front wschodni gdzie zostały zdziesiątkowane. Niedobitki skierowane zostały do Greifenbergu (Gryfic na Pomorzu Zachodnim) i wcielone za zezwoleniem rządu Vichy do Waffen SS. Utworzono nową jednostkę - wspomnianą już 8. Francuską Brygadę Szturmową, którą wysłano w rejon Krosna aby stawić czoła sowieckim dywizjom ciągnącym od zajętego już Lwowa i Przemyśla. Po tych walkach przerzucona została w rejon Mielca. Walki w rejonie na południowy zachód od Mielca w sierpniu 1944 roku były bardzo zacięte i krwawe. Dochodziło nawet do walki wręcz. O zaciętości walk świadczy fakt, że Rosjanie w okolicach Piątkowca 20 sierpnia poświęcili 40 żołnierzy których pozorowany atak na pozycje niemieckie został złamany ogniem własnej piechoty. Francuski batalion szturmowy bronił odcinka frontu wzdłuż Wisłoki od Rydzowa aż na południe od Przecławia.
Krytycznym dniem dla Francuzów był dzień 20 sierpnia 1944 roku. Pod Rzochowem wojska sowieckie zdobyły przyczółek na Wisłoce co spowodowało przerwanie szeroko rozciągniętej obrony Francuzów. Wdzierające się do Radomyśla Wielkiego czołgi radzieckie zostały początkowo odparte przez wydzielony oddział francuski wyposażony w samobieżne 75mm działa przeciwpancerne pod dowództwem Oberjunkera Henri Kreise. Jednak nie udało im się utrzymać zbyt długo Radomyśla Wielkiego i ten oddział francuski po kilku godzinach wycofał się wzdłuż drogi Radomyśl-Przecław w kierunku Rudy, gdzie został przyłączony do jednego z batalionów niemieckich. Pierwsza kompania francuskiego batalionu pod dowództwem Obersturmführera de Tissot została otoczona na północ od Przecławia. Mimo prób pójścia jej z pomocą przez niemieckie oddziały 18 Dywizji Waffen SS, Francuzi 21 sierpnia zostali rozbici. Noel de Tissot popadł ranny w niewolę i został rozstrzelany przez Rosjan. Uratowało się zaledwie trzech czy czterech francuskich esesmanów, w tym jeden o nazwisku Damery, tylko dzięki temu, że udał iż jest martwy. Dotarł do pozostałych oddziałów po kilku dniach. Pozostałe wojska francuskie toczyły zacięte walki o miejscowość Dąbrówka oraz o Nagoszyn, który zdobyty przez Rosjan, odbity został przez niemiecko-francuskie wojska. W dniach 21 i 22 sierpnia rozbite wojska francuskie wycofywały się pod naporem rosyjskich czołgów T-34 i piechoty w kierunku miejscowości Mokre koło Dębicy, gdzie utworzona została nowa linia obrony. W tej fazie walk użyte były wyrzutnie pocisków Katiusze, zwane przez Niemców „organkami Stalina” oraz amerykańskiej produkcji samoloty myśliwskie „Aircobra” nazywane przez lotników rosyjskich „Stalowymi psami”, które atakowały pozycje niemieckie z broni pokładowej. W trakcie wycofywania się jedna kolumna wojsk francuskich odłączyła się i przez to została zniszczona przez wojska sowieckie. W dalszych dniach sierpnia toczyły się zacięte walki o tę miejscowość. Z grupą około 70 żołnierzy francuskich pod dowództwem Hauptsturmführera Cance doszło do jej odbicia z rąk radzieckich. Jednakże zdolność bojowa zdziesiątkowanego batalionu francuskiego była niewielka i dowództwo frontu Nord-Ukraine zdecydowało wycofać resztki tego oddziału znowu do Gryfic na Pomorzu Zachodnim. Pierwszego września resztki batalionu w sile około 60 ludzi przemieszczone zostały do Tarnowa gdzie koleją 5 września odjechały na Pomorze by w dalszych miesiącach wojny wraz z nowymi ochotnikami francuskimi wejść w skład 33 Dywizji Grenadierów SS „Charlemagne”.

Nowo sformowana dywizja – niedoszkolona i niedozbrojona miała podjąć walkę z sowieckimi armiami na Pomorzu Zachodnim. W rejonie Kołobrzega poszła w rozsypkę, a jej niedobitki trafiły do polskiej lub sowieckiej niewoli. Nieliczni żołnierze przedostali się do Berlina gdzie około 300 z nich ( w tym wspomniany wcześniej dowódca 3 kompani Henri Fenet) wzięło udział w walkach o miasto w kwietniu 1945 roku. Ci, którzy przeżyli trafili do sowieckiego łagru nr 188 koło Tambowa, przeznaczonego dla jeńców wojennych, w tym Francuzów służących w Wehrmachcie i SS. W łagrze z głodu, epidemii, a także w wyniku wyroków trybunałów sowieckich życie straciło kilka tysięcy Francuzów. Warto także powiedzieć, że we Francji po wojnie w stosunku do renegatów, francuskie trybunały wydawały wyroki śmierci lub długoletniego więzienia.
Wojska francuskie pod Mielcem zostały zdziesiątkowane. Zginęło ponad stu żołnierzy tego batalionu, w tym kilku oficerów, kilkaset zaś zostało rannych. Za te walki dowódca, który przeżył i kilku jego podwładnych zostali odznaczeni Krzyżem Żelaznym 1-szej klasy, a 58 ochotników Krzyżem Żelaznym 2-giej klasy.
Francuscy esesmani walczący u boku niemieckich esesmanów za przeciwników mieli nie tylko wojska sowieckie, ale także żołnierzy niemieckich zwanych „Seydlitz-Truppen”. Byli to zwerbowani niemieccy jeńcy którzy w mundurach niemieckich walczyli po stronie Rosjan. Jest to zupełne odwrócenie ról w tej wojnie. Walczący Niemcy ze związku Seydlitz nie mieli jednak łatwego życia. Podobnie jak cała armia sowiecka byli bardzo wygłodniali. W walkach w okolicach Piątkowca doszło nawet do niecodziennej sytuacji na wojnie. Przed bitwą zażądali od swoich przeciwników czyli niemieckich i francuskich esesmanów jedzenia.
Rola batalionu francuskiego w działaniach wojennych na froncie wschodnim była niewielka, jednakże w rejonie Mielca nie była ona bez znaczenia.
W dalszych dniach sierpnia i września sytuacja w tym rejonie się ustabilizowała. Działania wojenne koncentrowały się na utrzymaniu linii obronnych aż do stycznia 1945 roku, kiedy to ruszyła ofensywa styczniowa.


P.S. Pełna wersja artykułu /wraz z przypisami i zdjęciami/ publikowana była w kwartalniku NADWISŁOCZE nr 3/2006 oraz w Roczniku Mieleckim 2006.

Andrzej Krempa


  Copyright © 2006-2008 TMZM Mielec &  wichz MCMLXII