TMZM Mielec TMZM Mielec
 TMZM Mielec TMZM Mielec:
skrypty php, skrypty JS, shout TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
 TMZM Mielec Działalność:
skrypty php, skrypty JS, shout TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
  Warto zobaczyć:
TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
  Po godzinach:
skrypty php, skrypty JS, shout TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
  Monitoring:
TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec

Promocja publikacji

10-02-2010

Instytut Pamięci Narodowej zaprezentował publikację Mirosława Surdeja poświęconą Wojciechowi Lisowi, dowódcy oddziału partyzanckiego w latach 1941-48. Promocja odbyła się w siedzibie Muzeum Regionalnego w Mielcu.

- Postać Wojciecha Lisa jest dla mieszkańców powiatu mieleckiego i kolbuszowskiego kontrowersyjna. Dla jednych jest to bohater, dla innych zwykły bandzior. Myślę, że Mirosław Surdej wykazał się odwagą decydując się podjąć ten trudny temat – tak przedstawił obecnego w Mielcu autora książki o Wojciechu Lisie dyrektor Muzeum Regionalnego, Jerzy Skrzypczak.

Inspiracją do podjęcia pracy nad książką była dla Mirosława Surdeja, pracownika rzeszowskiego IPN-u praca na blogu internetowym wnuka Wojciecha Lisa, Krzysztofa Florka. Opisał on historię swojego dziadka chronologicznie, podpierając tekst fotografiami i opisami. – Powstała z tego bardzo ciekawa dyskusja i materiał na temat Lisa. Doszedłem do wniosku, że tą wiedzę można by uzupełnić o materiały, które zebrał IPN – mówi Mirosław Surdej, autor książki „Oddział partyzancki Wojciecha Lisa 1941- 1948”.

Działalność Lisa nie była publicznie podejmowana właściwie przez cały okres PRL. Ówczesna władza robiła wszystko, by wielkiego patriotę, działacza na rzecz kraju, człowieka który przez siedem długich lat prowadził partyzancką walkę z okupantem, przedstawić jako niesubordynowanego bojownika i bandytę. Konsekwencja Służb Bezpieczeństwa w planowaniu takiego wizerunku zamordowanego dowódcy doprowadziła do tego, że nawet dzisiaj spotykamy się często z opiniami, iż działał on na szkodę tutejszych mieszkańców.

- Spowodowane jest to w dużej mierze faktem, że tutejsza społeczność była represjonowana przez okupanta ze względu na działalność oddziału partyzanckiego. Wiadomo przecież było, że oddziały te nie utrzymałyby się bez wyraźnej pomocy lokalnej społeczności. A zatem liczne represje były wymierzone właśnie w niewinnych ludzi – tłumaczył w trakcie krótkiej prelekcji Mirosław Surdej, pracownik rzeszowskiego IPN.

Wojciech Lis wsławił się w czasie wojny z Niemcami, dowodząc oddziałem partyzanckim operującym na terenach powiatów mieleckiego i kolbuszowskiego. Gdy Europa świętowała upadek Niemiec, tak jak setki mu podobnych w całej Polsce, został zmuszony ponownie podjąć walkę zbrojną, tym razem przeciwko sowieckim „wyzwolicielom”.

Największe nasilenie jego działalności przypada na lata 1945-1946. Oddział Lisa przeprowadził dziesiątki akcji na oddziały MO, UB, KBW oraz jednostki wojsk sowieckich, a także na obiekty państwowe, spółdzielcze i gospodarstwa prywatne należące do rodzin członków PPR.

- Los Wojciecha Lisa był tragiczny zwłaszcza dlatego, że on poniósł śmierć z ręki swojego niedawnego współpracownika. To jest dramat całego pokolenia, ale po części także nas, Polaków. Rola którą przypisano takim osobom jak Wojciech Lis w czasach komunistycznych sprawiła, że zaczęliśmy się wstydzić naszej historii. Naszym celem jest natomiast sprawić, by pamięć narodowa była powodem chluby i dumy – mówiła Ewa Leniart, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie.
 

Hej Mielec

  Copyright © 2006-2010 TMZM Mielec &  wichz MCMLXII