TMZM Mielec TMZM Mielec
 TMZM Mielec TMZM Mielec:
TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
 TMZM Mielec Działalność:
TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
  Warto zobaczyć:
TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
  Po pracy:
TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
  Monitoring:
TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec TMZM Mielec
TMZM Mielec
 
Nie spisujcie Jadernówki na straty.
Czy była siedziba Muzeum Regionalnego podzieli los mieleckiego stadionu
?

Dwa lata temu minął wiek, odkąd w mielecki pejzaż wpisany jest dom Jadernych, znanych mieleckich fotografów. Rodzina przekazała budynek na rzecz miasta i od ponad dwudziestu-lat pełni on rolę placówki muzealnej. Jednak patrząc na obiekt, można odnieść wrażenie, a nawet usłyszeć opinie, że na Jadernówce władzom miasta już nie zależy. Niszczejący budynek, który od dawna wymaga remontu generalnego, wciąż nie może się na niego doczekać. Jeśli nie zostanie odnowiony w najbliższym czasie, może się okazać, podobnie jak w przypadku stadionu, że na remont będzie już za późno.

Przed 110 laty do Mielca przybył objazdowy fotograf August Jaderny. W dużej mierze to dzięki jego działalności wiemy, jak wyglądało nasze miasto z przełomu XIX i XX wieku, a także w latach późniejszych. Jaderny postanowił osiedlić się wówczas w niewielkim miasteczku. Przez kilka lat wynajmował mieszkanie, by w 1904 r. podjąć decyzję o budowie domu, który ukończono dwa lata później. Tam też mieścił się jego zakład fotograficzny, który prosperował przez kilka następnych dziesięcioleci, bowiem schedę po Auguście przejął jego syn Wiktor. Warto nadmienić, że w czasie niemieckiej okupacji dom Jadernych był miejscem konspiracyjnych spotkań. W maju 1987 roku Jader-nówka stała się placówką muzealną, najpierw pełniąc funkcje wystawiennicze, a od 1993 do 2002 roku siedziby głównej Muzeum Regionalnego. Po przeniesieniu muzeum do Dworku Oborskich, pełni rolę obiektu wystawienniczego.

Niszczejący spadek
Obecny stan Jadernówki, dodajmy obiektu od ćwierćwiecza zabytkowego, chluby władzom miasta, zarządcom Samorządowego Centrum Kultury i Muzeum Regionalnego nie przynosi. Z zewnątrz odpadający tynk, porysowane ściany, szklany dach atelier "zabezpieczony folią" od dawna widnieje napis "Na Madagaskar". Wewnątrz jest lepiej: brak centralnego ogrzewania, widoczna pleśń i grzyb, skrzypiące schody, po których strach stąpać. O stanie pomieszczeń zamkniętych dla zwiedzających przemilczymy. Takiemu stanowi rzeczy nie ma się co dziwić, wszakże ostatnie prace remontowe w tym budynku miały miejsce 21 lat temu, a odkąd siedzibą muzeum i budynkiem reprezentacyjnym władz miasta stał się Dworek Oborskich, Jadernówka zeszła na plan dalszy. Dyrektor muzeum Jerzy Skrzypczak przyznaje, że budynek po Jadernych jest w fatalnym stanie. - Od kilku lat wnioskuję do władz o odnowienie Jadernówki, ale z tych wniosków nic nie wychodzi. Trzeba zaznaczyć, że obiekt wymaga remontu generalnego, bo remonty cząstkowe niczego nie załatwią. Staraliśmy się już o środki finansowe z ministerstwa kultury, ale priorytet mają zabytkowe kościoły. Funduszy nie dostaliśmy - mówi Skrzypczak.

Spisana na straty?
Już pod koniec lat 70. ubiegłego wieku władza ludowa w związku z budową wiaduktu kolejowego chciała wyburzyć dom słynnej rodziny fotografów. Wówczas dzięki działaniu wielu regionalistów udało się budynek obronić. Po ponad trzydziestu latach od tamtych wydarzeń słychać dość pesymistyczne głosy, że brak jakichkolwiek prac przy Jadernówce zmierza ku temu, czego nie udało się władzy ludowej.

Oby z tym obiektem nie było tak, jak z nie remontowanym mieleckim stadionem, który, jak się teraz okazuje, najlepiej byłoby rozebrać i postawić nowy.

Prezydent Janusz Chodorowski zapytany przez nas wprost, czy spisał już Jadernówkę na straty, stanowczo zaprzeczył. - Obiekt nie jest spisany na straty. Jestem świadomy tego, że należy go wyremontować. Jednak są ustalone pewne priorytety inwestycyjne. W poprzednich latach były to prace przy remoncie Domu Kultury, przedszkoli, żłobków, teraz mamy budowę basenu. Chce zaznaczyć, że i tak wydatkujemy duże sumy na kulture w formie dotacji do SCK, które zarządza Jadernówką. Mam zaufanie do dyrektora Tejchmy i tego, jak on zarządza przekazywanymi mu pieniędzmi - stwierdził włodarz.

Co radzi Rada?
Zdaniem przewodniczącego Rady Miasta Zdzisława Nowakowskiego Jadernówka może być miejscem spotkań przedstawicieli środowisk twórczych. Żeby tak się stało, potrzebny jest remont generalny. Dlaczego zatem radni do tej pory nie zainteresowali się losem spadku po Jadernych? - Budżet proponuje prezydent. Radni mogą wnosić poprawki. Jeśli zawnioskowaliby za remontem Jadernówki, musielibyśmy wskazać źródło jego sfinansowania, a to już nie jest takie łatwe. Niemniej wyrażam przekonanie, że obiekt ten powinien zostać wyremontowany - wyjaśnia Nowakowski.

A jak cały problem widzą radni zasiadający w miejskiej komisji oświaty i kultury? -Prowadziliśmy dyskusję na ten temat. Rozmawialiśmy z dyrektorem Tejchmą i prezydentem Chodorowskim. Wiemy, że panowie wypracowali nową wizję tego obiektu. Poprosimy o sprawozdanie. Zapewniam, że „sprawa nie leży odłogiem" - mówi nam przewodnicząca komisji Anna Maciejak.

Czy z planów coś wyniknie ?
Jak tłumaczy Jacek Tejchma, dyrektor SCK, który pod swoją pieczą ma również placówki muzealne, kilka razy podejmowano próby pozyskania pieniędzy na remont. - Chcieliśmy, aby Jadernówka została wpisana w projekt modernizacji Domu Kultury, składaliśmy wniosek do Ministerstwa Kultury. W przyszłym roku ponowimy wniosek do resortu - zapowiada dyrektor. Generalny remont budynku ma kosztować 1,3 min zł, z czego ministerstwo może przeznaczyć połowę środków, a drugą musi wyłożyć miasto. Jadernówkę nie tylko odnowionoby z zewnątrz, ale przede wszystkim wnętrze zyskałoby drugie życie. Pomieszczenia na poddaszu, dotąd nie użytkowane, zostałyby zamienione w biura. Tu też swą siedzibę miałoby Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Mieleckiej. Z kolei na parterze mieściłaby się część muzealna, ze stalą ekspozycją ukazującą życie mielczan sprzed wieku. Tu też odbywałyby się cykle spotkań edukacyjnych dla młodzieży i dorosłych. - Właśnie pisze pismo do prezydenta, aby zabezpieczył środki na wkład własny - przyznaje Tejchma. - Jeśli SCK otrzyma dofinansowanie z ministerstwa, to oczywiście miasto dołoży się do remontu Jadernówki - zapewnia prezydent. Pytanie co będzie w przypadku braku ministerialnej dotacji, czy Jadernówka nadal będzie niszczeć ?
 
Krzysztof Babiarz

7-11-2008  
źródło -  Gazeta Korso
TMZM Mielec
 Copyright © 2006-2008 TMZM Mielec wichz MCMLXII